Sezon grzewczy bez radyklanych wzrostów opłat
W styczniu br. Spółdzielnia wprowadziła rozwiązania, mające uchronić mieszkańców przed drastycznymi wzrostami cen, narzuconymi przez wytwórcę ciepła. Rozłożyła nierówny wzrost kosztów na najbliższy rok, żeby podyktowane przez zewnętrzny podmiot podwyżki były jak najmniej dotkliwe dla mieszkańców. Wprowadzony mechanizm ochronny niejako wyprzedził działania rządu, który w lutym wyszedł z inicjatywną dodatkowego wsparcia dla gospodarstw domowych. Mimo że Spółdzielnia już wcześniej zadbała, żeby jej mieszkańców nie dotknęły skokowe podwyżki za ciepło, dodatkowo, po dokonaniu niezbędnych rozliczeń, będzie mogła im wypłacić różnicę wynikającą z obniżonych cen zakupu ciepła.

W wyniku tych działań mieszkańcy tylko w minimalnym stopniu odczują narzucony przez dostawców ciepła wzrost opłat, wynikający z ogólnej sytuacji gospodarczej na świecie. Pod koniec grudnia Spółdzielnia została poinformowana przez Fortum Power and Heat sp. z o.o. oraz Kogenerację SA o radykalnym wzroście cen za zużyte ciepło, który powinien skutkować podwyżką dla naszych mieszkańców w miesiącach luty-kwiecień w wysokości 62,46% w stosunku do grudnia. W kolejnych miesiącach ta podwyżka miałaby wynieść 17%. Z uwagi na potencjał dużej Spółdzielni i jej bardzo dobrą sytuację finansową, Rada Nadzorcza oraz Zarząd Spółdzielni podjęli w styczniu br. decyzję o rozłożeniu tego nierównego wzrostu cen na cały najbliższy rok i podniesieniu opłat za ogrzewanie i ciepłą wodę średnio o 29,12%, co zmniejszyło znacząco skokowy wzrost opłat i znacznie odciążyło miesięczne, domowe budżety mieszkańców.
W przykładowym lokalu mieszkalnym o powierzchni 51,3 m2, zamieszkałym przez 3 osoby, bez wprowadzonego przez Spółdzielnię uśrednienia kosztów, mieszkańcy płaciliby przez pierwsze miesiące roku za podgrzewanie wody i centralne ogrzewanie 315,98 zł, przy jeszcze 194,55 zł w grudniu 2022r. Teraz – po rozłożeniu kosztów w skali roku – płacą 251,2 zł za miesiąc. Spółdzielnia, korzystając ze swojej dobrej kondycji ekonomicznej wynikającej m.in. z pożytków z wynajmowanych lokali użytkowych, wzięła na siebie w pierwszych czterech miesiącach roku różnicę pomiędzy wysokością faktury, którą musiała zapłacić dostawcy ciepła a pobranymi od mieszkańców zaliczkami. I tak przykładowo w lutym faktura opiewała na kwotę 3 419 967,45 zł, a mieszkańcy wpłacili 1 833 895,02 zł do Spółdzielni na poczet ogrzewania i podgrzania wody. Gdyby nie wprowadzony wewnętrzny mechanizm osłonowy, kwota ta w całości musiałby obciążyć mieszkańców. Tymczasem duży podmiot, jakim jest Spółdzielnia, może sobie pozwolić na pokrycie tej różnicy i poczekać na jej zbilansowanie się w miesiącach o mniejszym zużyciu. W ten sposób chroni mieszkańców przed zbyt dużymi obciążeniami finansowymi w sezonie grzewczym.
Ustawodawca, również chcąc ochronić finanse obywateli, nie uwzględnił w swoich regulacjach, że duże, stabilne ekonomicznie spółdzielnie i wspólnoty już zawczasu będą chciały wdrożyć mechanizmy, zapobiegające skokowym wzrostom kosztów ciepła. Ustawa z dnia 8 lutego br. zobowiązała odbiorców do obniżenia opłat za ciepło w okresie od stycznia do kwietnia, kiedy to już w Spółdzielni obowiązywały niższe stawki za ogrzewanie i ciepłą wodę. Znowelizowane przepisy gwarantują, że w trwającym sezonie grzewczym maksymalny wzrost cen dostawców ciepła systemowego nie może przekroczyć 40% ceny obowiązującej u nich 30 września 2022 roku. Jeżeli cena ciepła od dostawcy zewnętrznego będzie wyższa, wówczas różnica ma zostać uwzględniona i pokryta przez rząd w obniżonej cenie na ciepło. Tak jak już zaznaczyliśmy, narzucone Spółdzielni przez wytwórców podwyżki zostały wewnątrz Spółdzielni skorygowane i rozłożone, tak, aby koszty ciepła dla mieszkańców nie wzrosły więcej niż o 29,12% miesięcznie. Realnie więc radykalne skoki wysokości opłat, przed którymi ustawodawca chciał uchronić obywateli, nie dotknęły osób mieszkających w SM Wrocław-Południe.
Po otrzymaniu kompletu faktur za okres styczeń-kwiecień Spółdzielnia rozliczy różnicę wynikającą z wprowadzonej przez rząd obniżki cen ciepła w tym okresie oraz niezwłocznie poinformuje mieszkańców o należnych im z tego tytułu oszczędnościach.
Summa summarum – łącząc wewnętrzne działania osłonowe z ulgą zagwarantowaną przez ustawodawcę, udało się ochronić mieszkańców przed zbyt wysokimi opłatami za ciepło, których widmo groziło nam jeszcze pod koniec ubiegłego roku, biorąc pod uwagę zawirowania w światowej gospodarce i radyklane wzrosty cen nośników energii.