Wrocław drugim najpiękniej ukwieconym miastem w Polsce

Na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe właśnie stanęła nagroda dla Wrocławia za zajęcie drugiego miejsca w 9. plebiscycie Terra Flower Power na Najpiękniej Ukwiecone Miasto w Polsce 2020. Nagroda to zasługa pana Jana Kowala, mieszkańca, który od lat robi niezwykłe aranżacje z zieleni na podwórku przy ulicy Radosnej. Jednocześnie zajął on pierwsze miejsce w kategorii indywidualnej, zdobywając najwięcej głosów internautów.

Jan Kowal, autor zielonych aranżacji przy ulicy Radosnej

O tytuł walczyły 52 miasta z całej Polski, reprezentowane przez prace z zakresu ukwiecenia przestrzeni publicznej – Wrocław m.in. przez dzieła pana Jana.

Ulica Radosna w latach 80-tych. Miejsce to zagospodarował pan Jan Kowal pod swoje prace z zieleni.
Ulica Radosna dziś – klomb pielęgnowany przez pana Jana Kowala.

Nad zgłoszonymi do konkursu aranżacjami głosowali użytkownicy Facebooka. Właśnie oni zdecydowali o przyznaniu drugiego miejsca Wrocławiowi, który nieznacznie tylko wyprzedziła Bielsko-Biała. Z indywidualnych realizacji największe uznanie internautów zaskarbił sobie pan Jan. Dlatego nagroda stanęła przy aranżowanych przez niego formach z żywopłotów  – to ogromna donica z funkcją siedziska Gianto Sito od Terra Form wraz z ukwieceniem.

W ustawieniu donicy i nasadzeniach pomogli panu Janowi Kowalowi pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe.
Nagroda wywalczona przez pana Jana Kowala w 9. Plebiscycie Terra Flower Power na Najpiękniej Ukwiecone Miasto

Pan Jan ze specjalistką ds. architektury zieleni ze Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe wybrali do nasadzenia w donicy sosnę górską „Pumilio” oraz trawy ozdobne: imperatę cylindryczną „Red Baron” i rozplenicę japońską. Efekt będziemy mogli podziwiać już w czerwcu, kiedy rośliny się rozwiną.

W donicy została nasadzona m.in. sosna górska „Pumilio”.
Pan Jan Kowal z pracownicami SM Wrocław-Południe podczas nasadzenia roślin w donicy.

Na początku były gruzy

     Pan Jan Kowal przeprowadził się z żoną na ulicę Radosną w 1974 roku. Trwała wówczas budowa sąsiedniego galeriowca i całe podwórko zasypane było gruzem budowlanym.

Ulica Radosna w latach 70-tych.

– Kiedy zobaczyłem ten widok, pierwsze co pomyślałem, że przecież nie da się tak żyć bez zieleni – opowiada pan Jan. – Wychowałem się na wsi i od urodzenia miałem bliski kontakt z naturą. I choć z wykształcenia jestem pedagogiem, w dzieciństwie pomagałem tacie na roli i wiedziałem co nieco o pielęgnacji roślin.

Już od ponad 40 lat pan Jan Kowal aranżuje podwórkową zieleń.

Dlatego zaraz po przeprowadzce skrzyknąłem sąsiadów i przedstawiłem im swój pomysł na podwórko. Spółdzielnia wyraziła zgodę i wsparła finansowo. Zgromadziłem mnóstwo książek o ogrodnictwie i zresztą do dziś się uczę. Ale początki były trudne. Najpierw przyjechał spychacz, bo trzeba było uporządkować wielką hałdę gruzu. Uformowaliśmy skarpę, żeby nie było tak jednorodnie.

Klomb przy Radosnej.
Klomb przy Radosnej.
Aranżacje z żywopłotów we wnętrzu podwórkowym przy Radosnej.

Roślin też trzeba było się naszukać, bo wtedy nikt jeszcze nie słyszał o centrach ogrodniczych. Po śliwowiśnie jechałem gdzieś na koniec Wrocławia. Żywopłot to były na początku tylko patyczki powtykane w ziemię. Kiedyś przyszła dziewczynka i zapytała, czy z tego rzeczywiście coś urośnie. Powiedziałem, że jak będzie podlewała, to urośnie. I przychodziła, pomagała. Żywopłot urósł tak, że można go było formować w najróżniejsze kształty. Do dziś nachodzą mnie nowe pomysły, co jeszcze można by z tego żywopłotu zrobić. Najbardziej się cieszę, gdy wyglądam przez okno i wiedzę piękny świat  – mówi pan Jan.

Twórz swoje podwórko

     Pan Jan stworzył unikalną w skali miasta przestrzeń. To coś znacznie więcej niż podwórkowy ogródek – to również forma artystycznej ekspresji.

Wnętrze podwórkowe przy Radosnej.

 Zaglądają tu mieszkańcy innych osiedli, żeby popatrzeć i popodziwiać. Teraz będą mogli przysiąść na siedzisku-donicy, bo ta nagroda jest dla wrocławian. Pan Jan od lat udowadnia, że można być twórcą przestrzeni, w której się mieszka, a nie tylko jej biernym obserwatorem. – Kiedyś miałem wielu sąsiadów do pomocy – wspomina. – Dzisiaj ludzie jakby mniej czują się odpowiedzialni za otoczenie. Mieszka tu wielu studentów, którym jest obojętne, co rośnie pod blokiem, a jeszcze wyrzucają niedopałki do ogródka – skarży się pan Jan.

Pan Jan Kowal ze specjalistką ds. architektury zieleni ze Spółdzielni Mieszkaniowej Wrocław-Południe.

– W czasie pandemii, która zmusza nas do izolacji, tereny zielone są jedynym miejscem, gdzie możemy pozytywnie naładować swój organizm  – mówi Agnieszka Radziewicz, kierownik Osiedla II Dorota-Barbara. – Stworzony przez pana Jana przepiękny teren zielony to coś w rodzaju sanatorium dla zdrowia. Chciałabym zmotywować wszystkich mieszkańców naszego osiedla „Dorota-Barbara”, żeby poszli w ślady pana Jana i podjęli wyzwanie „Zaadoptuj ogródek”. Ogródki znajdują się przy każdej naszej nieruchomości – zachęcamy do ich uprawy i odrobiny kreatywności. Dla tych mieszkańców, którzy wytrwają w wyzwaniu, przewidujemy nagrody – zapewnia Agnieszka Radziewicz.    

Jedna myśl na temat “Wrocław drugim najpiękniej ukwieconym miastem w Polsce

Komentarze są wyłączone.